Armia Krajowa rozpoczyna przygotowania do powstania powszechnego. Czterej "cichociemni" - Janek Markiewicz, Bronek Wojciechowski oraz bracia Michał i Władek Konarscy nieustannie prowadzą walkę z niemieckim okupantem. Jednak sami znajdują się w coraz większym niebezpieczeństwie - Lars Rainer, szef warszawskiego gestapo, nadal podąża ich śladem. Równie groźny okazuje się nowy wróg bohaterów - sowiecki oficer Sorokin. Walka z komunistyczną agenturą, euforia pierwszych dni Powstania Warszawskiego, rzeź Woli, tragiczny koniec polskiej stolicy - wątki te nie znalazły się w telewizyjnym serialu.
UWAGI:
Na okł.: Powstanie warszawskie.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Czas kukułczych gniazd jest właściwie bezpośrednią kontynuacją Syberiady Polskiej - jej nieomal drugim tomem. Największą wartością tej powieści jest szerokie i wnikliwe zobrazowanie procesu wtapiania się przybyszów w nową dla nich sytuację cywilizacyjną, obyczajową, społeczną i polityczną, kształtującą się na zachodnich kresach Polski w pierwszym okresie powojennym. I proces ten obejmuje uchodźców czy też przesiedleńców z różnych stron. Czas... jest również pod wieloma względami odkrywczy. Ukazuje z wielką pisarską szczerością i odwagą tragedię niemieckiej ludności "Ziem Odzyskanych". Ludność ta w dużym stopniu zbiegła jeszcze przed nadejściem Armii Czerwonej i Wojska Polskiego, ponosząc w toku tej ewakuacji wielkie straty i rozliczne cierpienia. Przejmuje goryczą tytuł powieści, bo oto niemal wszyscy wysiedleńcy-tułacze, w tym mieszkańcy Zielonego Pola, trafiają do "cudzych gniazd", tyle że sami wychowują przywiezione z sobą, lub zrodzone już w nowym miejscu osiedlenia, własne potomstwo. [Wacław Sadkowski - fragment recenzji]
UWAGI:
Stanowi cz. cyklu.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Mazury zaraz po wojnie - miłość w oku cyklonu To niezwykła powieść, która od pierwszych stron zjednuje sympatię czytelnika dla pułkownika Bronowicza i małego Tomka, dla Urszuli, Wasyla i wielu innych postaci, które usiłują od nowa zbudować swój świat w Lipowie na Mazurach w parę lat po wojnie. Miarą postępowania tych ludzi jest przyzwoitość, ale i stają oni przed potężnymi wyzwaniami i równie wielkimi namiętnościami. Jak sobie poradzą z zagrożeniami stalinowskiej epoki, kiedy świat jest tak piękny pod Lutnią, cudownym gwiazdozbiorem letniego nieba.
Jest to w końcu powieść o niespodziewanym ? niezwykłym dla obojga ? spotkaniu starego mężczyzny z młodą kobietą. O tym, jak ich życie zmienia się, jak za dotknięciem czułej ręki. Czy była to tak zwana wielka miłość? Nie wiem. Nie wiem nawet, czy możliwe jest jeszcze wiarygodne opisanie "wielkiej miłości" ? dziś w XXI wieku" (Kazimierz Orłoś)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ziemianie jako warstwa społeczna odeszli bezpowrotnie w przeszłość. Zawsze byli jednak ostoją polskości i patriotyzmu. Dzięki tym cechom oraz niezależności ekonomicznej mogli skutecznie blokować wprowadzanie nowego ustroju w Polsce, dlatego musieli zostać zniszczeni. Pozostały po nich nieliczne zespoły dworsko-parkowe, będące ważną częścią polskiej spuścizny kulturowej. Książka Dwory i dworki w II Rzeczpospolitej to wzbogacona o liczne archiwalia opowieść o życiu ziemian w dwudziestoleciu międzywojennym. Zaprezentowane zostały ich wspaniałe siedziby, styl życia oraz wartości, jakie wyznawali.
UWAGI:
Bibliogr. s. 126-127.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
MÓWILI IM: "KOBIETY, NIE PRZESZKADZAJCIE NAM,TO MY WALCZYMY O POLSKĘ!" NIE POSŁUCHAŁY.DLA WOLNOŚCI GOTOWE BYŁY ZARYZYKOWAĆ WSZYSTKO.
Jadwiga była ścigana listem gończym przez osiem lat. Zmieniała tożsamość, zacierała ślady. Ubecy tylko czekali na jej potknięcie. Beata miała zdawać maturę, ale za "bibułę" trafiła do więzienia. Po latachto jej oprawczyni otrzyma z rąk prezydenta order za "wybitne zasługi".
Joanna w oknie celi wywiesiła biały ręcznik. Napisała na nim czerwoną szminkąSolidarność. Straszyli: jeśli się nie zamkniesz, zamkniemy ci syna. Siedemnastolatek został najmłodszym więźniem stanu wojennego.
Należały do legendarnej "Solidarności" i chciały lepszej Polski dla swoich dzieci. Produkowały i kolportowały "bibułę", strajkowały, chodziły na demonstracje. Wyrzucano je z pracy, podsłuchiwano, bito i aresztowano. Grożono im odebraniem dzieci. Zostawały bez środków do życia.
Nie musiały się wychylać. Podjęły decyzję. Rzuciły wyzwanie władzy. Czy zdobylibyśmy się na podobną odwagę jak nasze mamy i babcie?